Partner serwisu
26 sierpnia 2016

Indyjska chemia – powolny rozwój (2)

Kategoria: Zdaniem Szczęśniaka

Pisząc wcześniej o indyjskiej chemii postawiłem tezę, że przyczyną powolnego jej rozwoju jest otwartość indyjskiej gospodarki. Przyjrzyjmy się więc faktom i porównajmy Indie z Chinami.

Indyjska chemia – powolny rozwój (2)

Ambitne indyjskie plany rozwoju narodowej chemii nie przyniosły bowiem takich efektów, jak pięciolatki Komunistycznej Partii Chin, zarządzającej nie poprzez mechanizmy rynkowe ale centralne planowanie. Chińscy planiści przeprowadzają swoje plany pod hasłem „polityki przemysłowej”, są jednak ograniczeni regułami światowego handlu WTO. To duże utrudnienie, gdy się chce nadrobić zapóźnienie rozwojowe, robią to jednak w sposób trudny do zakwestionowania, choć wywołujący często konflikty i napięcia. Rozwinęli swój przemysł praktycznie od zera i stali się dominującym światowym graczem (przypomnijmy – dzisiaj mają 2,5-krotnie większą sprzedaż w sektorze chemicznym niż Stany Zjednoczone).

Indie nie notują takiego rozwoju, choć wzrost PKB jest znaczący - Chiny w latach 2000-2015 miały średni roczny wzrost PKB na poziomie 9,5%, Indie – niewiele mniej – 7,0% (Polska – przypomnijmy – 3,6%). Jednak Indie startowały z dużo niższego poziomu – Chiny przekroczyły 1 bilion dolarów wartości gospodarki w 1998 roku - Indie dopiero 9 lat później w 2007 r. Dzisiaj gospodarka chińska to 10,8 biliona dolarów, indyjska – zaledwie 2,1 bln $ - aż 5,2 razy mniej (dla porównania – USA to 18 bln $, a Polska 0,47 bln $ w cenach bieżących).

Dynamika chińskiego wzrostu jest ogromna, a za nią (a może przed nią...) idzie jeszcze szybszy, wręcz niezwykły rozwój chińskiej chemii. W 2004 r. udział Chin w światowym PKB to 4,5%, a w 2014 r. - to już 13,3%. Jeszcze większa jest dynamika chińskiego przemysłu chemicznego - z 9,4% w 2004 r do 34,4% udziału w światowym rynku chemicznym 2014 roku.

W Indiach, pomimo wysokiego tempa wzrostu gospodarczego, przemysł chemiczny nie nadąża za rozwojem gospodarki: w 2004 roku Indie miały 1,7% udziału w światowej gospodarce i 2% w światowym rynku chemicznym. W 2014 r. osiągnęły 2,6% w światowym PKB – a zaledwie 2,2% udziału w rynku chemicznym. Dynamika chemicznego wzrostu jest mniejsza niż wzrost PKB, co musi niepokoić w kraju o niskim poziomie uprzemysłowienia. Proporcja udziału chemii do całości gospodarki pogarsza się. Oznacza to, że jej rozwój ma charakter konsumpcyjny, a nie produkcyjny.

Indyjska chemia traci więc pozycję w światowych, czy może bardziej w azjatyckich zmaganiach. Oczywiście jest to ciągle niewielki wzrost, nieporównywalny z upadkiem znaczenia zachodniej chemii. Zarówno bowiem Unia Europejska jak i USA w zawrotnym tempie zmniejszają swoją rolę w globalnej chemii (Unia z 31% światowego rynku spadła do 17-procentowego udziału, patrz: „Europejska chemia w dryfie”

Dynamika produkcji chemicznej (i petrochemicznej) nie jest oszałamiająca. Jeśli przyjrzeć się parametrom ilościowym (trudno porównywać wartość produktów, gdy ich ceny podlegają znaczącym wahaniom), to rynek chemiczny (zużycie) rośnie w dość dobrym tempie (przez 10 lat 2004 – 2014 – wzrost o 40%), a produkcja wzrosła zaledwie o 15%. Za to import netto wzrósł o 190%. Indie pogłębiają więc uzależnienie od importu produktów chemicznych - jeśli w 2004 r. udział importu netto w konsumpcji wynosił 14%, to 10 lat później już 29%.

Trudno się dziwić, gdy największy segment – chemia organiczna zmniejszyła w tych latach produkcję o 4%, a nieorganiczna praktycznie zatrzymała się w miejscu. Jedynie produkcja farb i lakierów rozwijała się w tempie 7% rocznie, a środków ochrony roślin – 6%. Jednak całość przemysłu chemicznego dynamika rozwoju jest niska.

Produkcja petrochemiczna ma lepsze tempo rozwoju – w ciągu dekady wzrosła o 24%, jednak widzimy to samo zjawisko uzależniania się od importu. Dekadę wcześniej import netto wynosił 3% potrzeb krajowych, teraz sięga 20%. Import rośnie 3-krotnie szybciej niż eksport. Generalnie wymiana międzynarodowa szybko rośnie przy jednoczesnej stagnacji krajowej produkcji.

Dane te (oficjalne rządowe statystyki) stoją w sprzeczności z zapewnieniami rządu o „dynamicznym rozwoju” i wciąż ponawianymi planami „jeszcze szybszego rozwoju”. Bardziej bowiem niż rzeczywiście błyskawiczny rozwój chiński, droga indyjska przypomina model „zrównoważonego rozwoju” preferowany przez Zachód. Jeśli Indie nie chcą pozostać na długo krajem ubogim, o rachitycznym przemyśle, muszą zmienić ścieżkę rozwojową.

Dlaczego tak się dzieje? Zastanowimy się nad tym za tydzień...

Dla chcących pogłębić analizę:

India Chemicals Petrochemicals Statistics 2015

GDP – World Bank

India Chemicals & Petrochemicals Statistics

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ