Partner serwisu

Czesław Bugaj: Pozycja segmentu petrochemicznego

Kategoria: O tym się mówi

Żeby utrzymać produkcję trzeba było dostosować się do rynku, tak pod względem jakości – z tym akurat było najmniej problemów, gdyż produkty petrochemiczne w Płocku były na najwyższym poziomie – jak i pod względem kosztów produkcji. Właśnie ten element zadecydował o znaczącej zmianie w pracy instalacji petrochemicznych w Płocku.

Czesław Bugaj: Pozycja segmentu petrochemicznego

Jak pamięta pan petrochemię sprzed lat?

Petrochemię „sprzed lat” podzieliłbym na trzy podokresy. Przed rokiem 1980 (lata 1970-1980), drugi to okres lata 80-89, i trzeci to lata po zmianie systemu polityczno-gospodarczego, czyli okres po 1989 r.

Pierwszy okres to z jednej strony bardzo intensywny okres budowy obszaru petrochemii w Płocku. W tym okresie powstało wiele całkiem nowych instalacji i produktów, takich jak: Olefiny  I, Butadien I, Tlenek Etylenu I, Polietylen I, Polipropylen I i II. Mimo że były to całkiem nowe technologie i procesy – nieznane w  Polsce, oparte o  licencyjne technologie światowe – płoccy inżynierowie, zarówno technolodzy, jak i specjaliści techniczni zdali egzamin i z sukcesem opanowali zawiłe elementy techniki związane z produkcją i serwisem technicznym. Sądzę, że właśnie to zadecydowało o dalszej rozbudowie branży petrochemicznej w Płocku.

Drugi okres, czyli lata 80., to z jednej strony olbrzymie wyzwanie w postaci budowy i uruchomienia kompleksu Olefiny II, w skład którego wchodziło kilka instalacji, w tym ta najważniejsza – Olefiny II, ze zdolnością produkcyjną 300 tys. t/r etylenu (a w tamtym okresie była to wielkość na poziomie światowym). Sukces z pomyślnego uruchomienia tych instalacji, a wkrótce bardzo trudny okres przetrwania w obliczu braku dewiz na zakup niezbędnych części zamiennych, katalizatorów i dodatków do procesu. Tu należy zaznaczyć, że praktycznie prawie wszystkie instalacje petrochemiczne zbudowane w Płocku to licencyjne procesy niejako „skazane” na zapewnienie niedostępnych na rynku krajowym katalizatorów, dodatków i elementów technicznych decydujących o stabilnej i bezpiecznej pracy tych instalacji. To, że w tym okresie była zapewniona produkcja, niejednokrotnie ze sporą ilością przerw remontowych, jest zasługą bardzo ofiarnych załóg obsługowych i specjalistów branżowych, wykorzystujących własną pomysłowość i  olbrzymie zaangażowanie. Faktem jest, że był to bardzo trudny okres dla petrochemii.

Trzeci etap to czas po 1989 r. i głównie doskonalenie procesów oraz kompletna zmiana podejścia do produkcji rynkowej petrochemii. Otworzyły się rynki, a do Polski zaczęły bez przeszkód napływać produkty z innych krajów. Żeby utrzymać produkcję trzeba było dostosować się do rynku, tak pod względem jakości – z tym akurat było najmniej problemów, gdyż produkty petrochemiczne w Płocku były na najwyższym poziomie – jak i pod względem kosztów produkcji. Właśnie ten element zadecydował o znaczącej zmianie w pracy instalacji petrochemicznych w Płocku. Nieubłagalna reguła kosztów produkcji spowodowała konieczność wyłączenia z ruchu takich instalacji jak Butadien I (w 1991 r.), a następnie i innych instalacji: Olefiny I, Polietylen I, Polipropylen I i II, Tlenek Etylenu. Warto podkreślić, że w tym okresie podjęto kilka znaczących decyzji zrealizowanych z powodzeniem, które potwierdzają obecną znaczącą pozycję segmentu petrochemicznego. Te inwestycje to: rozbudowa Olefin do 700 tys. ton etylenu, wraz z instalacjami Polietylenu i Polipropylenu zbudowanymi w ramach spółki JV z Basellem, oraz uruchomiony w 2011 r. kompleks instalacji Paraksylen/Kwas Tereftalowy (PTA).

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ