Czynniki ograniczające potencjał projektu „Polski gaz z łupków”
W 2014 roku operatorzy zrzeszeni w Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego (OPPPW) wykonali mniej odwiertów na złożach niekonwencjonalnych niż w roku ubiegłym. Kluczową kwestią dla branży pozostaje ograniczenie biurokracji i skrócenie do minimum czasu poświęcanego na przygotowanie każdej inwestycji od strony formalnej. Mimo wyzwań natury geologicznej i administracyjnej, firmy planują dalsze prace poszukiwawcze.
Mniej odwiertów
Członkowie OPPPW, do których należy dziś 56 z 58 obowiązujących koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż gazu z łupków, nie kryją, że optymizm wywołany kilka lat temu szacunkami zasobów został poddany prawdziwemu testowi. Z fazy entuzjazmu branża wstąpiła w stan realnej oceny sytuacji. Mniej wykonanych odwiertów, aktywnych operatorów i koncesji, jak również niska liczba zabiegów szczelinowania jasno świadczą o tym, że zapewnienie finansowania inwestycji w sektorze upstream nie jest łatwe, a poszukiwanie gazu z łupków w Polsce to wyzwanie.
– Spadające tempo poszukiwań może mieć uzasadnienie w dwóch kwestiach: wymagającej geologii oraz niepewnej sytuacji regulacyjnej, z jaką branża miała do czynienia przed II połową 2014 roku. Potrzeba cierpliwości i determinacji, aby znowu rozpędzić się we właściwym kierunku – komentuje Kamlesh Parmar, prezes Zarządu Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego.
Źródło: OPPPW
Fot. freeimages.com
