Jeśli zmodyfikowane metale przejdą testy praktyczne, doczekamy się lżejszych oraz bardziej wytrzymałych konstrukcji, a co za tym idzie energooszczędnych samochodów.

Nowy proces powstał w firmie Modumetal z Seattle, która współpracuje obecnie nad jego komercjalizacją z Chevronem, Conoco-Philipsem i Hessem. Metalowe moduły stworzone w nowej technologii są obecnie testowane w przemyśle wydobywczym, gdzie poddawane są działaniu substancji - jak np. siarkowodór – łatwo wywołujących korozję.

Już od pewnego czasu wiadomo, że kontrolowanie powstawania metali w nanoskali pozwala na uzyskanie materiałów o nowych właściwościach. Jednak procesy kontroli były dotychczas trudne, nieekonomiczne i mało skuteczne w odniesieniu do dużych fragmentów metali.

Firma Modumetal opracowała proces, który pozwala na precyzyjną kontrolę nanostruktury fragmentów metalu o długości liczonej w metrach. Christina Lomasney, prezes Modumetal, zapewnia, że koszt nowego procesu jest taki sam jak tradycyjnych procesów wykorzystywanych obecnie, np. galwanizacji.

Obecnie Modumetal przystosowuje swoją fabrykę w Snohomish,Washington do zwiększenia produkcji. Zanim jednak nowe metale trafią do powszechnego użytku, firma będzie musiała udowodnić, że produkcję da się skalować do ilości przemysłowych, że jest ona opłacalna, a nowe metale muszą zostać zatwierdzone przez odpowiednie urzędy.

Źródło: Technology Review

fot.: freeimages.com