Partner serwisu
21 września 2015

Zysk i rozwój - dwie strony tego samego medalu

Kategoria: Z życia branży

Wydatki rozwojowe są finansowane z zysku, więc im większy zysk, tym większe są możliwości rozwoju. Natomiast wrogiem zysku są koszty. Dlatego firmy bardzo dużo uwagi poświęcają programom ich redukcji. Pierwszą ofiarą tych programów padają zwykle wydatki na BiR oraz na szkolenia - czytamy na blogu Adama Czyżewskiego, Głównego Ekonomisty PKN ORLEN.

Zysk i rozwój - dwie strony tego samego medalu

Na pierwszy rzut oka nie ma się czemu dziwić. Mamy ograniczone zasoby. Jeśli wydamy 1000 zł na szkolenie pracownika, nie wiemy konkretnie, jaką to przyniesie korzyść dla rozwoju firmy. Jeśli natomiast zrezygnujemy ze szkolenia pracownika, mamy bardzo konkretny efekt w postaci 1000 zł dodatkowego zysku. W zderzeniu niepewności z pewnością, ta druga zwykle wygrywa. Awersja do ryzyka leży w ludzkiej naturze.

Popatrzmy na ten problem z innej strony. Odłóżmy na chwilę na bok szkolenie naszego pracownika i zajmijmy się szkoleniem sportowca. Jeśli naszym celem jest sukces sportowy, to nasz zawodnik musi systematycznie trenować. Nie wiemy, czy zostanie mistrzem. Wiemy natomiast, że każde opuszczenie treningu nie tylko oddala nas od sukcesu, ale, gdy zdarza się zbyt często, wręcz uniemożliwia jego osiągniecie. Wszak inni zawodnicy w tym czasie trenują. Wydatki na trening będą ostatnią pozycją kosztów, z których chcielibyśmy zrezygnować.

Jeśli naszym celem jest innowacyjność (mistrzostwo świata w biznesie), musimy ponosić koszty związane z systematycznym szkoleniem (trenowaniem) pracowników. Badania pokazują, że efektywność wydatków na BiR w dużej mierze zależy od „jakości” załogi. Nie wiemy, kiedy wprowadzimy na rynek innowacyjny produkt ani nawet, czy w ogóle uda nam się taki produkt stworzyć. Ale możemy być pewni, że jeśli nie będziemy inwestować w BiR i szkolić pracowników, to żadnej innowacji nie będzie. Zatem z tej perspektywy koszt zaniechania (koszt utraconych możliwości) jest bardzo wysoki. Bo inni systematycznie inwestują i szkolą.

Co zatem zrobić, by docenić wagę inwestycji w BiR i szkoleń? Wydaje się to proste. Nie traktujmy wydatków związanych z podnoszeniem kwalifikacji pracowników jak kosztu, pomniejszającego tegoroczny zysk. Jest to bowiem niezbędna inwestycja w rozwój firmy, tworząca bazę do osiągania zysków w przyszłości. Dlaczego niezbędna? Bo inne firmy to robią i jeśli my zrobimy w tym zakresie mniej, niż inni, to na pewno na tym stracimy. Podnieśmy głowę znad arkusza kalkulacyjnego, spójrzmy daleko przed siebie i rozpocznijmy nasz własny bieg po sukces. Co z tego, że jest to bieg bez końca? Podejdźmy do tego tak, jak to zrobił Forrest Gump.

 

Źródło: http://napedzamyprzyszlosc.pl

fot.: PKN ORLEN

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ