Partner serwisu
03 listopada 2016

Rurociąg Odessa-Brody – reaktywacja?

Kategoria: Z życia branży

Ostatnie miesiące przyniosły powrót tematu dostaw kaspijskiej ropy do krajów Europy Wschodniej i Centralnej z wykorzystaniem rurociągu Odessa-Brody. Tradycyjnie omawianych jest kilka scenariuszy. Czy rzeczywiście szanse na wykorzystanie ropociągu wzrosły? 

Rurociąg Odessa-Brody – reaktywacja?

Powrót na wokandę

W drugiej połowie 2016 roku miała miejsce seria wydarzeń, które do przestrzeni medialnej przywróciły temat wykorzystania ropociągu Odessa-Brody. Najpierw w lipcu prezydent Ukrainy udał się z wizytą do Azerbejdżanu, podczas której dyskutowano m.in. o dostawach azerskiego surowca nad Dniepr i możliwościach jego tranzytu przez terytorium Ukrainy do innych krajów Europy Centralnej i Wschodniej. W rezultacie spotkania Petra Poroszenki z Ilhamem Alijewem zakomunikowano, że projekt Odessa-Brody będzie reanimowany. Nie podano jednak żadnych szczegółów.

Na początku sierpnia tego roku minister energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy Ihor Nasałyk odbył wizytę do powracającego na światowe rynki ropy naftowej Iranu. Po rozmowach z ministrem ropy tego kraju Bidżanem Zangane wydano wspólne oświadczenie, które mówiło o zainteresowaniu dostawami na Ukrainę irańskiego surowca i jego transportowania dalej do Europy. Szefowie resortów zapowiedzieli utworzenie wspólnej grupy roboczej, która ma zająć się opracowaniem szczegółów.

W połowie października podczas posiedzenia stałej grupy wysokich przedstawicieli i rady ministrów państw należących do Wspólnoty Energetycznej w Sarajewie, podjęto decyzję o włączeniu na listę szczególnego zainteresowania projektu budowy „polskiego” przedłużenia rurociągu Odessa-Brody do Adamowa. Towarzyszyło temu zwiększenie liczby komentarzy ze strony przedstawicieli polskich kompanii dotyczących potencjalnych dostaw do polskich rafinerii kaspijskiej lub irańskiej ropy naftowej.

Wreszcie, 19 października do portu w Odessie dotarł tankowiec z 84 tys. ton ropy naftowej należącej do azerskiego koncernu państwowego Socar. Surowiec był przeznaczony do głównej białoruskiej rafinerii w Mozyrzu. Dostawę zrealizowano na tle zaostrzenia relacji naftowych Białorusi z Rosją, w wyniku których Moskwa w III kwartale 2016 roku ograniczyła dostawy na Białoruś o ok. 30% (lub o 2,25 mln. t). Wydarzenie wywołało dyskusje na temat możliwego dostarczania dużych ilości azerskiej ropy na Białoruś przez terytorium Ukrainy.

Co tak naprawdę zmieniło się dla perspektyw wykorzystania ropociągu? Jakie są realne szanse na dostawy kaspijskiego lub bliskowschodniego surowca przez terytorium Ukrainy? Aby to ocenić, należy rozpatrzeć osobno kilka scenariuszy, które wynikają z powyższych sygnałów.

Cały artykuł można przeczytać na energetyka24.com

 

 

fot.: 123rf.com/zdjęcie ilustracyjne

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ