dr Wojciech Wardacki: Bardzo dobry rok Grupy Azoty Police
Sport jest bardzo istotnym elementem budowania marki Grupy Azoty. Jak ocenia Pan efekty tego rodzaju marketingu? Jakie są plany dotyczące wspierania sportu na kolejny rok?
Istotnie, inwestujemy w sport znaczące fundusze. Wsparcie całej Grupy Azoty odczuwają zwłaszcza drużyny siatkarskie. I możemy czuć satysfakcję i przekonanie, że to dobrze lokowane pieniądze w ramach naszej polityki sponsoringowej. Przypomnę, że w ubiegłym sezonie wspierane przez nas zespoły zdobyły tytuły mistrzów krajowych. Złote medale w lidze obroniły dziewczęta Chemika Police w siatkówce kobiecej i siatkarze Zaksy Kędzierzyna Koźle.
Siatkówka nie jest jedyną dyscypliną, którą wspieramy. Sponsorujemy także naszych skoczków narciarskich czy też drużyny piłkarskie. Z naszego wsparcia korzystają m.in. piłkarze szczecińskiej Pogoni, Dumy Pomorza. Chcielibyśmy, żeby wszystkie wspierane przez nas drużyny plasowały się w krajowej, a nawet europejskiej czołówce.
Lwią część budżetu przeznaczonego na promocję stanowi sport zawodowy, co jest zrozumiałe, bo to doskonała forma budowania i promocji marki. Ale też gros funduszy przeznaczamy na promowanie zdrowego, sportowego trybu życia dzieci i młodzieży, na sport masowy najmłodszych, ale też szkółki sportowe dzieci. Warto też pamiętać, że to w gronie najmłodszych drzemie przyszłość polskiego sportu.
Wsparcie dla szkół, uczelni, instytucji, stowarzyszeń to tylko część działań zakładów w mijającym roku budujących więź firmy z otoczeniem. Jakie są główne cele takiej działalności?
Spółki tworzące Grupę Azoty nie działają w oderwaniu od rzeczywistości. Mamy moralny obowiązek uczestniczyć w życiu społeczności, z którą, dla której i wśród której pracujemy. Najpierw określamy cele, a potem przedsięwzięcia, którym patronujemy i będziemy patronować. Wspieramy inicjatywy budujące tożsamość narodową. To z myślą przede wszystkim o młodym pokoleniu, bo jakie młodzieży chowanie, takie Rzeczypospolitej losy. Wspomagamy Stowarzyszenie Wspólnota Polska, które zajmuje się upowszechnianiem tradycji narodowych i pielęgnowaniem polskości. Bliska jest nam też idea działania Fundacji Polskich Wartości, która przygotowuje akcję „Paczka dla rodaka i bohatera na kresach”. Niedawno wsparliśmy również sfinansowanie obelisków poświęconych pamięci marszałka Józefa Piłsudskiego, prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które posadowiono na Skwerach Wielkich Polaków w Parku Solidarności w Policach. Za bardzo ważne uznajemy zdrowie i pomoc dzieciom. Mamy stały kontakt z mobilnym punktem honorowego krwiodawstwa. Bardzo cenimy sobie determinację, z jaką działają pracownicy krwiolecznictwa i dlatego podpisaliśmy już umowę na rok następny, w której zapewniamy współfinansowanie akcji. Pamiętamy o letnim wypoczynku dzieci z Domu Dziecka w Policach, a także zuchów i harcerzy z Zachodniopomorskiej Chorągwi. Także w te święta u dzieci z polickiego Domu Dziecka zagości zakładowy Mikołaj z workiem pełnym prezentów.
Uświadamiając sobie znaczenie faktu, jak ważne jest posiadanie wszechstronnie wykształconej kadry, Grupa Azoty Police ściśle współpracuje ze szczecińskimi uczelniami, Zachodniopomorskim Uniwersytetem Technologicznym oraz z Uniwersytetem Szczecińskim, a także z Zespołem Szkół w Policach, gdzie wspiera klasy o profilu chemicznym. Studenci i uczniowie mają możliwość odbywania praktyk zawodowych w polickiej spółce, a najlepsi z nich otrzymują ufundowane przez Grupę Azoty Police stypendia. Po ukończeniu edukacji znaczna część absolwentów zasila kadrę zakładów.
Panie Prezesie, plany na rok 2018?
Przede wszystkim, to o czym mówiłem już wcześniej, konsekwentna realizacja dotychczasowej strategii, która jest zaplanowana na kilka najbliższych lata. Utrzymanie spółki w dobrej, a może nawet jeszcze lepszej kondycji. Poza tym wspieranie sportu, kultury i licznych inicjatyw społecznych. Chcemy, by praca kojarzyła się z bezpieczeństwem i stabilizacją. Wiemy, że nasi pracownicy co roku obchodzą swoje święto – Dzień Chemika. Już o tym myślimy. Ubiegłoroczna impreza, którą zorganizowaliśmy w Trzebieży, okazała się sukcesem. Bawili się dorośli i ich dzieci, nasi pracownicy, ich rodziny i goście. W tym roku chcemy, by było równie wesoło.
Wywiad pochodzi z magazynu POLICE nr 11/2017
Komentarze