Partner serwisu

Polskie rafinerie ruszają po ropę

Kategoria: Paliwa

Co w 2014?
Prognozy na przyszły rok są zwykle mieszanką obecnych wydarzeń i nadziei na przyszły rok. Dlatego zajrzyjmy najpierw do prognoz dokładnie sprzed roku (z numeru 1/2013 „Chemii Przemysłowej”). Polityka Unii Europejskiej jako zagrożenie się sprawdziła, rzeczywiście nie tworzy ona warunków do rozwoju. Oczekiwania jej zmiany w 2013 r. nie ziściły się. Przewidywany napór konkurencji z  krajów rozwijających się także odegrał poważną rolę. Zagrożenie gwałtownymi zmianami marż rzeczywiście dotknęło w 2013 roku szczególnie rafinerie w Europie.

Przemysł rafineryjny to stabilny i długofalowy sektor przemysłu. Zagrożenia i  trendy nie trwają miesiące, a raczej długie lata, dziesięciolecia wręcz. Dlatego ubiegłoroczne zagrożenia i szanse będą trwały i oddziaływały w 2014 roku. Dodać do nich można narastającą konkurencję Ameryki, która zasilona tanim gazem i ropą będzie coraz agresywniej zdobywać rynki międzynarodowe, uderzając tym w swoich europejskich konkurentów. Wymusi to zmniejszanie się sektora, zamykanie najstarszych, najmniejszych, nieefektywnych ekonomicznie zakładów produkcyjnych. Jednak ten problem nie dotyczy Polski, gdyż przeszliśmy go już wcześniej.

Za to zagrożenie finansowe, w postaci nagłego załamania cen ropy, które miało miejsce w 2008, jest ciągle mieczem Damoklesa wiszącym na naszymi rafineriami. Kryzys sprzed 5 lat kosztował polskie wielkie firmy bardzo poważne palpitacje finansowe, a dzisiaj ich kondycja finansowa nie jest lepsza. Jednak nie wydaje mi się, by był on zbyt blisko na horyzoncie. Raczej jest to sprawa dalszych lat. Ale warto o nim pamiętać, gdyż strzeżonego...

Cały artykuł znajdą Państwo w "Chemii Przemysłowej" nr 1/2014.

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ