Od redakcji |
Kilkanaście dni bez dostaw rosyjskiego gazu wstrząsnęło Europą. Po raz kolejny
podjęto dyskusję na temat dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa. Co zrobić, by ograniczyć zależność od rosyjskiego surowca?
Pytanie to zadaje sobie większość polityków, ekspertów, a także prezesów firm branży energetycznej w całej Europie. Polska, w przeciwieństwie do innych krajów europejskich, jest w komfortowej sytuacji. Jesteśmy w stanie zaspokoić nasze potrzeby w jednej trzeciej z krajowych złóż, a do produkcji prądu podstawowym
surowcem nadal jest węgiel. Brak dostaw gazu może spowodować zagrożenia dla
przemysłu, w tym chemicznego. PGNiG ograniczyło transport niezbędnego surowca zakładom o największym zużyciu, m.in. PKN Orlen i ZA Puławy.
Mimo posiadanych własnych zasobów surowca w naszym kraju około 90% importowanego gazu pochodzi z Gazpromu. Jak można zmniejszyć to uzależnienie?
Rządowy program dla branży gazowej przewiduje dwa kluczowe projekty dostaw do Polski gazu spoza Rosji – Gazoport oraz rury ze Skandynawii. Jednak z drugiej strony rozmowy prowadzone są od ponad dziesięciu lat, a efektów wciąż brak.
Aktualnie Komisja Europejska zaleca zwiększenie wydobycia z krajowych złóż w celu skompensowania wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu do Unii Europejskiej przez Ukrainę. Wśród nich wymieniana jest Polska. Jednak zdaniem wicepremiera Waldemara Pawlaka zwiększenie wydobycia gazu w Polsce jest technicznie możliwe, jednak to trudne w realizacji oraz nieopłacalne, zważywszy na małe zasoby gazu, które mogą starczyć na około dziesięć lat. Innym rozwiązaniem, niestety krótkoterminowym, jest optymalne wykorzystanie zgromadzonych w UE rezerw oraz w miarę możliwości przesyłowych dzielenie się zapasami między krajami członkowskimi.
Możliwości jest wiele. Należy pamiętać, by z każdej lekcji wyciągać wnioski. Mamy nadzieję, że tym razem sprawa nie zakończy się tylko na rozmowach, a członkowie Unii Europejskiej będą walczyć o bezpieczeństwo energetyczne i uniezależnienie się od dostaw surowców z Rosji.
Anna Gruszka
|
|
Temat numeru 1/2009 |
Kryzys? Czas działać! Szanse i zagrożenia dla polskiej chemii Grzegorz Cioch | 5 |
Ciekawy rok za nami… a co w 2009? Anna Gruszka | 8 |
Wyzwania dla chemii Jerzy Majchrzak | 10 |
O tym się mówi |
Może jednak węgiel? Ewelina Płońska | 14 |
Opinie i komentarze |
Ryzyka środowiskowe wyzwaniem dla gospodarki Business Centre Club | 20 |
O tym się mówi |
Czy są alternatywy dla rosyjskiej ropy? Andrzej Szczęśniak | 28 |
WSCh, czyli synteza syntezy Marek Żuliński | 30 |
Opinie i komentarze |
Rola tworzyw sztucznych w zrównoważonym rozwoju Fundacja PlasticsEurope Polska | 33 |
Logistyka sektora naftowego Milena Kulcak | 38 |
Rozmowa |
...rzuceni na „głęboką wodę”... Rozmowa z Zygfrydem Płochockim | 44 |
Technologie |
Inżynieryjne wsparcie inwestycji chemicznego przetwórstwa węgla Ewa Filipek | 46 |
Podsumowanie roku 2008 |
Udany rok przed giełdą Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A. | 49 |
Technologie |
Nowy system dozujący ProFlex® C dla przemysłu tworzyw sztucznych i procesów masterbatch Schenck Process Polska Sp. z o. o. | 50 |
Podsumowanie roku 2008 |
Przemyślane kroki Grupa LOTOS S.A. | 53 |
Wyjść z kryzysu „obronną ręką” Artur Sokołowski | 54 |
Cel – wzmacnianie efektywności PKN Orlen S.A. | 55 |
Raport |
Przemysł chemiczny w Polsce i UE w 2008 roku Adam Dudzicz, Lech Winiowski | 56 |