Od redakcji |
Być liderem bezpieczeństwa
Dzisiaj, jak twierdzi prof. Adam Markowski, mamy zupełnie inne spojrzenie na bezpieczeństwo, niż jeszcze parę lat temu, co może świadczyć o dojrzałości polskich przedsiębiorstw, które coraz bardziej przekonują się, że to po prostu czysty zysk. Wielu wręcz uważa, że powinno być ono integralną częścią każdego systemu zarządzania firmą. Tyle teoria. Jak wygląda bezpieczeństwo w praktyce w zakładach przemysłowych? Czy w kwestiach przestrzegania procedur i przygotowywania odpowiednich scenariuszy awaryjnych mamy jeszcze wiele do zrobienia?
Obecnie w niektórych zakładach, gdy zdarzy się wypadek, szybko wyciąga się odpowiednie wnioski, jednak po pewnym czasie zapomina się o zdarzeniu i popełnia te same błędy. Takie podejście do problemu zwiększa ryzyko powtórnego zajścia sytuacji niebezpiecznych, narażając zdrowie i życie pracowników, nie wspominając już o stratach materialnych zakładu (nawiasem mówiąc, poprzez cięcie kosztów, już wkrótce zakładowe straże pożarne mogą być zlikwidowane). Co w takim razie zrobić? Jak podpowiada Kazimierz Lebecki: – Trzeba podnieść kulturę bezpieczeństwa. Zdać sobie sprawę, że BHP to nie tylko regulaminy, zakazy czy procedury – najważniejsza jest świadomość i wola bezpiecznej pracy wszystkich: od najwyższego kierownictwa, po każdego pracownika.
Na kierownictwie ciąży tu podwójna odpowiedzialność: wszak gdy bagatelizuje ono
sprawy bezpieczeństwa, trudno wymagać, by poważnie podchodziła do nich załoga. Jak podkreślał podczas konferencji „Bezpieczeństwo instalacji przemysłowych” Artur Kopeć (Grupa Azoty): – Papierkiem lakmusowym wskazującym na to, że firma stawia na bezpieczeństwo, jest posiadanie w strukturach zarządczych leadership’a, który nie tylko będzie nadzorował działania bieżące, ale również patrzył w przyszłość i wyznaczał cele.
A cel – przy omawianiu tematu bezpieczeństwa – jest jeden: pracować w oparciu o najlepsze standardy i rozwiązania gwarantujące bezpieczeństwo ludzi i instalacji, a przy tym zachować pokorę – bo i o bezpieczeństwie, i zagrożeniach nigdy nie będziemy wiedzieć wszystkiego…
|
|
Temat numeru 6/2013 |
Do tego tanga trzeba więcej niż dwojga Wywiad z Markiem Sokołowskim | 8 |
Wodór dla Azotów Aleksandra Grądzka-Walasz | 12 |
Bezpieczeństwo |
Prewencja to istota naszej działalności Wywiad z Mieczysławem Borowskim | 16 |
Nie uczymy się na błędach Wywiad z Kazimierzem Lebeckim | 20 |
Ćwiczenia na mokro Wywiad z Januszem Chomiakiem | 24 |
Na szczęście to tylko ćwiczenia Aleksandra Grądzka-Walasz | 26 |
Awaria z natury Mieczysław Borysiewicz, Sławomir Potempski | 30 |
Wybuch pyłu pod kontrolą Rafał Porowski, Martyna Strzyżewska, Daniel Małozięć | 36 |
Problemy z biomasą? Dorota Brzezińska, Stanisław Nowak | 45 |
Transfer ryzyka Dariusz Gołębiewski | 54 |
Micropilot Evolution Endress+Hauser Polska Sp. z o. o. | 56 |
Biopaliwa |
Dzisiaj rzepak, jutro algi Natalia Kujawska, Szymon Talbierz | 58 |
Etanol z biomasy Sylwia Hull | 62 |
Wydarzenia |
Złoty trójkąt Natalia Rostkowska | 65 |
O wodzie i ściekach w Bełchatowie Aleksandra Grądzka-Walasz | 66 |
Uwaga to (tylko) awaria! Aleksandra Grądzka-Walasz | 68 |
Raport z bezpieczeństwa Aleksandra Grądzka-Walasz | 71 |
Polska chemia oczami ekspertów Aleksandra Grądzka-Walasz | 74 |