Partner serwisu
30 grudnia 2014

P. Mikrut: Na innowacyjność jest miejsce wszędzie

Kategoria: Artykuły z czasopisma

– Nie można przypisywać innowacyjności do produktów, które same w sobie są innowacyjne, czyli do tych wszystkich dziedzin, które rozwinęły się w ostatnich 20-30 latach. Możemy stawiać na innowacyjność produktową i my ją realizujemy, jednak powinna się ona przejawiać we wszystkich obszarach funkcjonowania przedsiębiorstwa – może to być innowacyjna koncepcja marketingowa, sprzedażowa czy innowacyjne podejście do produkcji – mówi Piotr Mikrut, Prezes Zarządu FFiL Śnieżka SA.

P. Mikrut: Na innowacyjność jest miejsce wszędzie

Jaki jest pana ulubiony kolor?
Jeśli chodzi o wnętrza, gustuję w spokojnych beżach, odcieniach brązowo-kremowych. W nich najlepiej się czuję.

A jak czuje się Śnieżka, która obchodzi 30-lecie swojego istnienia?
Rozpoczynaliśmy w trudnych warunkach, w branży, która była już mocno rozwinięta i w czasach, gdy łatwiej było coś sprzedać niż kupić – w naszym przypadku utrudniony był dostęp do surowców. Jednak po 1989 roku, kiedy trzeba było przestawić się na warunki rynkowe, udało nam się. Zbudowaliśmy spółkę, która może dziś konkurować z największymi firmami na świecie.

Jak ocenia pan 2014 r. dla firmy?
Rozpoczął się bardzo optymistycznie, byliśmy zaskoczeni dynamiką sprzedaży, która w porównaniu do roku ubiegłego najprawdopodobniej związana była z krótką zimą, albo wręcz jej brakiem. Mieliśmy nadzieję, że nie jest to główny powód, jednak z każdym kolejnym miesiącem nasz optymizm topniał. Ostatecznie, czy ten rok będzie istotnie lepszy w konsumpcji farb niż rok 2013, okaże się pod koniec IV kwartału. W przyszłym roku, mam nadzieję, będzie lepiej – cała gospodarka powinna być w lepszej kondycji, co spowoduje większą konsumpcję na rynku farb i lakierów. Znamy wyniki z Europy Zachodniej, gdzie jeden mieszkaniec zużywa blisko 20 litrów na rok – w Polsce to w tej chwili 12 litrów, więc jest tu jeszcze spora przestrzeń do rozwoju. Wszyscy producenci liczą na to, że ten rynek powinien jeszcze urosnąć, już nie wspominając o rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie konsumpcja farb jest o połowę mniejsza niż w Polsce.

Tak więc, oprócz Polski, będziecie nadal wysyłać produkty na Wschód?
Wschód i południe. Uważamy, że najlepszą strategią dla nas jest rozwijanie swojej pozycji na rynkach krajów, które wywodzą się z byłego bloku sowieckiego i w których gospodarka rynkowa cały czas się rozwija, a co za tym idzie – zwiększa się konsumpcja farb. Tutaj widzimy swoją przyszłość.

Czy w produkcji farb jest miejsce na innowacyjność?

Na innowacyjność jest miejsce wszędzie. Nie można jej przypisywać do produktów, które same w sobie są innowacyjne, czyli do tych wszystkich dziedzin, które rozwinęły się w ostatnich 20-30 latach. Możemy stawiać na innowacyjność produktową i my ją realizujemy, jednak powinna się ona przejawiać we wszystkich obszarach funkcjonowania przedsiębiorstwa – może to być innowacyjna koncepcja marketingowa, sprzedażowa czy innowacyjne podejście do produkcji. Tę innowacyjność wdrażamy również w farbach, w wielu obszarach. Choćby produktowych – tutaj przykładem innowacyjnych rozwiązań są farby z dodatkiem Teflon® surface protector, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrze. W ten sposób dążymy do obniżenia energii powierzchni, co ma wpływ – w przypadku produktów zewnętrznych –  na absorpcję wody, jak i erozję powłoki, oraz absorpcję różnych zanieczyszczeń, które łatwej usunąć – w przypadku wewnętrznych powierzchni. Kolejnym przykładem może być farba ceramiczna (Magnat Ceramic), którą zaprezentowaliśmy na rynku w ubiegłym roku, a której jesteśmy jedynym producentem w Polsce.

Jakie są wasze plany na przyszły rok?
Nie należy spodziewać się niczego rewolucyjnego. Jesteśmy zadowoleni z tego, co do tej pory realizowaliśmy. Również strategia, którą założyliśmy na przyszły rok zakłada, że będziemy w dalszym ciągu rozwijać naszą sprzedaż, umacniać nasze brandy w tym obszarze geograficznym, gdzie byliśmy do tej pory obecni, czyli w Polsce, na Ukrainie, Białorusi. Chcemy eksportować również do Rosji, Kazachstanu, Armenii, Gruzji oraz Słowacji, Węgier i Rumunii – to są państwa, w których Śnieżka dopiero buduje swoją pozycję. Będziemy w dalszym ciągu inwestować w komunikację, dystrybucję oraz starać się uzyskać większe udziały rynkowe, jednocześnie wzmacniając świadomość naszych marek tam, gdzie jest to możliwe – w przypadku Polski świadomość ta jest już wysoka, co nas niewątpliwe cieszy.

Rozmawiała Aleksandra Grądzka-Walasz

Więcej przeczytacie w magazynie Chemia Przemysłowa 6/2014

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ