Innowacyjność to problem, który w ostatnich latach często pojawia się w tematyce debat prowadzonych w branży chemicznej, jest również podkreślany w strategiach wielu firm, które rozwijają własne centra badawczo-rozwojowe. – Musimy tu pamiętać, że świat też nie śpi i nieustannie się rozwija. A nasza możliwość rozwoju nie jest pewniakiem, to szansa, którą musimy wykorzystać – zaznacza Jerzy Majchrzak.

Przedstawiciel Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Rozwoju nie najlepiej ocenia – mimo zmian – poziom innowacyjności polskiej branży chemicznej. – W dużych, niechemicznych zakładach produkcyjnych w Polsce, innowacyjność stawiana jest wyżej niż w chemii. Czy się to zmieni? Może w tym pomóc program INNOCHEM, który będzie dla branży  testem, pokaże rzeczywiste zainteresowanie innowacjami, badaniami i rozwojem – mówi dyrektor Majchrzak.

Komentując tematy, którymi żyje branża – jak choćby kwestię umowy TTiP – Jerzy Majchrzak stwierdza, że jego zdaniem „Europa nie zgodzi się na rezygnację z własnych przeregulowań”. – Tym samym szanse na zawarcie umowy – która byłaby korzystna dla Unii – są obecnie niewielkie – prognozuje.

Jak z kolei ocenia – pojawiający się w spekulacjach – pomysł połączenia Lotosu, Orlenu i PGNiG? – Wszystko ma swoje blaski i cienie. Z punktu widzenia potencjału – duży może więcej. Rynek paliw jest międzynarodowy, działają na nim wielcy gracze. Połączenie poprawiłoby pozycję i ułatwiłoby współpracę Grupy LOTOS i PKN ORLEN, choć równocześnie zakończyłoby rywalizację tych firm na stacjach paliw, co przełożyłoby się na ceny benzyny czy oleju – mówi Majchrzak.
 
 

Wypowiedzi pochodzą z debaty „Wyzwania polskiej chemii 2020”, zorganizowanej w ramach XXII Sympozjum Naukowo-Technicznego „Chemia 2016”.