Ropa tanieje, ale minimalnie; OPEC zmniejsza dostawy, a Libia nie - i to przeważa
Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku minimalnie spadają. Kraje OPEC i inni dostawcy ropy na świecie rozpoczęli zmniejszanie produkcji. Libia zwiększa dostawy swojego surowca i to, jak na razie, przeważa w ocenie sytuacji na rynku paliw - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,21 USD, po zniżce o 5 centów, czyli 0,1 proc.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 11 centów do 56,35 USD za baryłkę.
1 stycznia 2017 r. rozpoczęło się zmniejszanie dostaw ropy na globalne rynki paliw. Produkcja ropy przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu będzie niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie.
Libia, wyjątek w OPEC, bo jej nie obejmuje zmniejszenie dostaw, uruchamia już ostatni ze swoich dużych terminali eksportowych ropy, który nie działał z powodu trwającego w kraju konfliktu.
Na rynki dociera obecnie z Libii 700.000 baryłek ropy dziennie, podczas gdy w grudniu było to 630.000 b/d.
– W centrum uwagi pozostaje sprawa wprowadzania równowagi na rynkach paliw – mówi Barnabas Gan, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp. w Singapurze. – Potrzeba czasu, aby ocenić, czy podpisane w ubiegłym roku porozumienia o zmniejszeniu dostaw ropy są realizowane – dodaje.
Gan prognozuje, że do końca 2017 r. ropa zdrożeje do 65 dolarów za baryłkę.
Tymczasem rynki paliw czekają na informacje o amerykańskich zapasach ropy i jej produktów. Analitycy oceniają, że w ub. tygodniu zapasy ropy w USA spadły o 2 mln baryłek.
Zapasy ropy w USA wynoszą obecnie 486 mln baryłek i są na najwyższym poziomie, jak na tę porę roku, od ponad 30 lat.
W środę ropa w USA na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 93 centy, czyli 1,8 proc., do 53,26 USD za baryłkę.
W 2016 roku surowiec na NYMEX zyskał 45 procent, a Brent na ICE Futures w Londynie zdrożała o 52 proc.
Źródło: PAP
fot.: 123rf.com