Ceny ropy odbijają po niemal 8-proc. spadkach w ciągu 4 poprzednich sesji
Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną ok. 0,8 proc., po spadku w ciągu czterech poprzednich sesji aż o 7,6 proc. Rynek w ostatnich dniach znajduje się pod wpływem sygnałów płynących z USA, gdzie zapasy ropy naftowej osiągnęły rekordowy poziom, co niweluje presję na ceny surowca generowaną przez spadek dostaw ropy przez OPEC.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 49,67 USD, po zwyżce o 39 centów, czyli 0,8 proc.
To najniższe ceny za baryłkę surowca od zawarcia przez OPEC porozumienia o ograniczeniu wydobycia w końcówce listopada 2016 r.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zyskuje 37 centów, czyli 0,7 proc., do 52,56 USD za baryłkę.
Od początku roku trwa zmniejszanie dostaw surowca na światowe giełdy paliw. Produkcja ropy przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Takie ustalenia dotyczą pierwszych sześciu miesięcy 2017 r.
W piątek minister energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail Al Mazrouei napisał na Twitterze, iż jego kraj ograniczy w marcu i kwietniu produkcję przeciętnie o 139 mln b/d, zgodnie z obowiązującą ZEA kwotą cięcia wydobycia.
Minister energii Arabii Saudyjskiej podał wcześniej w tym tygodniu, że decyzja w sprawie tego, czy OPEC ma przedłużyć obowiązywanie swojego postanowienia o mniejszych dostawach ropy również na drugą połowę 2017 roku, zapadnie podczas spotkania ministrów ropy z kartelu w maju. Dodał jednak, iż globalne zapasy ropy zmniejszają się wolniej niż tego oczekiwano.
A tymczasem zapasy ropy w USA, już i tak na rekordowych poziomach, nadal rosną.
Zapasy surowca wzrosły w ubiegłym tygodniu o 8,21 mln baryłek, czyli 1,6 proc., do 528,393 mln baryłek - poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE).
Zapasy ropy w Cushing, punkcie wysyłowym WTI, wzrosły w tym czasie do 64,4 mln baryłek.
Produkcja ropy w USA wzrosła zaś w ubiegłym miesiącu już trzeci tydzień z rzędu i wyniosła 9,09 mln baryłek dziennie, najwięcej od ponad roku - wynika z danych DoE.
W przyszłym roku produkcja ropy może wzrosnąć do rekordowych 9,73 mln baryłek dziennie - szacuje departament.
– Wzrost produkcji surowca w USA to wiatr w oczy dla rynku – powiedział David Lennox, analityk surowcowy Fat Prophets z Sydney. – Jeżeli wydobycie w USA będzie rosnąć, to stosowanie się państw OPEC do zapisów porozumienia o ograniczeniu wydobycia może stanąć pod znakiem zapytania. Ceny ropy powinny utrzymać się w okolicach 50 USD za baryłkę w krótkim terminie – dodał.
Podczas poprzedniej sesji ropa w USA staniała o 2 USD, czyli 1 proc., do 49,28 USD za baryłkę. Baryłka Brent staniała o 92 centy do 52,19 USD.
Źródło: PAP
fot.: 123rf.com