Przejęliśmy wiedeńskie proszki
Dzięki przejęciu produkcji proszków z Wiednia i dystrybucji półproduktów do Dusseldorfu, miejscowa fabryka może stać się wiodącym proszkowym zakładem w świecie Henkla. O funkcjonowaniu zakładu, gospodarce wodno-ściekowej oraz optymalizacji zużycia energii opowiada Adrian Wycisk, dyrektor zakładu Henkel Polska Sp. z o.o., Oddział Racibórz.
Czy Henkel w Raciborzu jest innowacyjnym zakładem?
Ostatnia nowość w procesie wytwarzania produktu – sucha neutralizacja – była wprowadzona kilka lat temu. Od tego czasu nasza innowacyjność zmierza w kierunku zrównoważonego rozwoju na drodze optymalizacji zużycia energii czy surowców. Dziś jesteśmy najlepszym zakładem Henkla na świecie pod względem efektywności wykorzystania energii w przeliczeniu na tonę produktu. Prowadzimy tu szereg projektów badawczych z Wydziałem Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach czy z Politechniką Wrocławską. To partnerstwo przynosi obustronne korzyści – my udostępniamy nasze linie technologiczne i odpowiednią infrastrukturę, a środowisko studenckie i naukowe wnosi dodatkową wiedzę i pomysły.
Są już konkretne przykłady tej współpracy?
Tak. Powstały np. prace dyplomowe dotyczące budowania modeli teoretycznych pracy wieży proszkowej. Są też opracowania na temat wpływu składowania i transportu na zmianę właściwości materiałów sypkich. Dajemy również możliwość wykazania się wiedzą i kreatywnością naszym pracownikom. Dzięki pomysłowi jednego z zespołów raciborska fabryka złożyła niedawno wniosek do europejskiego urzędu patentowego na usprawnienie jednego z procesów produkcyjnych.
Henkel w Raciborzu staje się coraz ważniejszym centrum produkcji półproduktów chemicznych.
To prawda, rozwijamy się zgodnie z firmową polityką w zakresie koncentracji technologicznych w produkcji. Zakład Henkla w Raciborzu przejmuje w całości produkcję proszków do prania na region Europy Środkowo-Wschodniej, a fabryka wiedeńska środków płynnych. W przyszłym roku mamy szansę stać się drugim największym zakładem proszkowym w świecie Henkla. Dokonaliśmy transferu linii produkcyjnej z zakładu w Austrii, a w styczniu rozpoczęliśmy dystrybucję półproduktów do najbardziej prestiżowej fabryki Henkla w centrali w Dusseldorfie. Stale prowadzimy także inwestycje prośrodowiskowe i zwiększające bezpieczeństwo pracowników.
Na jakim etapie jest proces przejmowania produkcji z fabryki w Wiedniu?
Decyzja została podjęta w 1. kwartale ubiegłego roku, a cały proces z sukcesem zakończył się na początku czerwca, kiedy to uruchomiliśmy ostatnią przetransferowaną linię pakowania. W pierwszym etapie poszerzyliśmy asortyment, zwiększając moce produkcyjne. Proces przebiegł wyjątkowo sprawnie – z zachowaniem pełnej dostępności produktów oraz założeń budżetowych.
Czy dzisiaj strategia zakładu opiera się zatem na produkcji półproduktów chemicznych do detergentów proszkowych?
Zgodnie z międzynarodową strategią Henkla chcemy dysponować większymi zakładami, a przy tym mieć większą skalę produkcji. Warto dodać, że zakład w Raciborzu jest jedną z niewielu fabryk Henkla w Europie, która produkuje kwas sulfonowy, co również podnosi jej prestiż i zapewnia znaczącą pozycję na światowej mapie produkcyjnej firmy. Oczywiście, nadal poszukujemy nowych rozwiązań produkcyjnych, a Racibórz z pewnością jest dobrym miejscem dla takich inwestycji.
Będą nowe produkty z Raciborza?
Na ten moment ich nie planujemy.
Wspomniał pan, że możecie stać się drugim największym zakładem proszkowym w Henklu. Jakie widzi pan największe trudności w obszarze utrzymania ruchu w takiej rozwijającej się fabryce?
Wymiernym wskaźnikiem dobrego funkcjonowania działu utrzymania ruchu jest jak najmniejsza liczba awarii. Także nasze działania muszą być ukierunkowane na przygotowanie właściwego harmonogramu przeglądów i prac remontowych. Ilość i skuteczność tych przeglądów musi być dopasowana tak, aby wyeliminować nieplanowane postoje, a także aby zmieścić się w planowanym wcześniej budżecie zakładu.
Ważna jest również szybka i sprawna reakcja na nieprzewidziane awarie. To taki moment, w którym można albo bardzo wiele zyskać, albo bardzo wiele stracić. Jednak zakłady Henkla są przygotowane na niespodziewane sytuacje, mamy opracowane i wdrożone skuteczne procedury bezpieczeństwa. Naszymi strategicznymi zrównoważonymi celami są bowiem bezwypadkowość i bezpieczeństwo pracowników zakładu.
Rozmawiały: Aleksandra Grądzka-Walasz i Ewa Zygmunt
fot.: Henkel Polska
Cały wywiad z Adrianem Wyciskiem, dyrektorem zakładu Henkel Polska Sp. z o.o. Oddział Racibórz, został opublikowany w magazynie "Chemia Przemysłowa" nr 4/2013 zamów prenumeratę w wersji elektronicznej lub drukowanej |