Partner serwisu

Do tego tanga trzeba więcej niż dwojga

Kategoria: Rozmowa z...

Na razie do realizacji projektu są dwaj partnerzy, trzeci przygląda się, ale myślę, że do tego tanga trzeba będzie więcej podmiotów. Jako że jest to olbrzymia inwestycja, będziemy szukać partnerów zarówno z Polski jak i z zagranicy – mówi Marek Sokołowski, wiceprezes zarządu, dyrektor ds. produkcji Grupy LOTOS S.A., który opowiada również o wielkim remoncie instalacji 10+ oraz o nowych inwestycjach rafinerii.

Do tego tanga trzeba więcej niż dwojga

Na początku grudnia 2012 roku Grupa LOTOS S.A. i Grupa Azoty S.A. podpisały porozumienie w sprawie wspólnej analizy możliwościbudowy kompleksu petrochemicznego. Co przemawiało za zawarciem umowy?

Grupa Azoty poszukuje pewnych dostaw surowców do swoich zakładów, my poszukujemy dalszego wykorzystania pewnych strumieni z przeróbki ropy naftowej, i zagospodarowania terenów inwestycyjnych znajdujących się nieopodal rafinerii. We wspólnym opracowaniu będącym wynikiem tej umowy zbadano różne struktury technologiczne, różne wielkości zakładów petrochemicznych, była również analizowana budowa kompleksu aromatów… Istnieje pewien mocny synergizm miedzy naszymi przedsiębiorstwami – surowcem jest ropa naftowa i szereg strumieni rafineryjnych wykorzystywanych w spółkach petrochemicznych albo w kompleksach aromatów. Dzięki naszej współpracy powinniśmy obniży koszty logistyczne. Ważne jest, że zarówno budowa jak i eksploatacja tych zakładów - ze względu na zastosowaną technologię i urządzenia - jest do siebie bardzo podobna, podobny charakter ma też obsługa takiego kompleksu – to ważne dla firm remontowych, inwestycyjnych czy naukowych.

Zostało już wstępnie wybrane miejsce do budowy fabryki w okolicy gdańskiej rafinerii.

Tak, bowiem plusem miasta i rafinerii LOTOS jest lokalizacja – część z towarów petrochemicznych czy rafineryjnych byłaby eksportowana statkami, w szerokim zakresie od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy ton. Są tu również różnego rodzaju synergizmy, układy energetyczne, układy zaopatrzenia w wodę. Wzięliśmy także pod uwagę wpływ na środowisko – w tej chwili w Gdańsku zakładów przemysłowych jest mniej niż kiedyś, rafineria również istotnie obniżyła poziom emisyjności po przejściu na gaz – dlatego jest to najlepsze rozwiązanie. Ale petrochemia to nie jedna instalacja, szereg zakładów zbudowanych ma być w Grupie Azoty.

Rozmawiali: Aleksandra Grądzka-Walasz i Przemysław Płonka

Cały materiał znajdą Państwo w magazynie "Chemia Przemysłowa" nr 6/2013

zamów prenumeratę w wersji elektronicznej lub drukowanej

 Jak zamówić prenumeratę czasopisma drukowaną/elektroniczną

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ