Panel składał się z sześciu specjalistycznych referatów, opartych na praktycznych doświadczeniach w zakresie remontów, utrzymania ruchu i systemów zarządzających.

O dobrych praktykach w zakresie zarządzania niezawodnością opowiedzieli specjaliści Grupy LOTOS S.A.

- W zarządzaniu niezawodnością najważniejsza jest konsekwencja w działaniu, a przede wszystkim rozpisanie działania na procesy, konsekwentnie realizowane przez wszystkich. Te elementy staramy się procesowo wdrażać w Grupie LOTOS od lat – powiedział Tomasz Branicki z Grupy LOTOS S.A.- Ten system cały czas się rozwija, ale mamy kilka składowych, które stanowią podstawę. Zaczęliśmy kilka lat temu od zarządzania awariami. Później w wyniku potrzeb powstały dwa kolejne narzędzia, najpierw zarządzanie powtórnymi remontami urządzeń, a później narzędzie, które nazwaliśmy zarządzaniem słabymi ogniwami. Ostatecznie poprzez współpracę z inżynierami, powstało narzędzie wsparcia serwisowego – wyliczył Tomasz Branicki, prezentując strukturę zarządzania niezawodnością w swoim przedsiębiorstwie.

- Zarządzanie awariami składa się z kilku elementów. Musimy mieć cel, czyli wyciągnięcie nauki z tego, co się wydarzyło – podkreślił Sebastian Jurczyk z Grupy LOTOS S.A. Przytaczając konkretne liczby z działania systemu na przestrzeni ostatnich 15 lat – ponad 360 raportów awaryjnych i ponad 2140 wniosków z tych raportów. Sebastian Jurczyk szczegółowo opowiedział o poszczególnych elementach systemu zarządzania niezawodnością.

Wizję przyszłości, choć zapewne niedalekiej, zaprezentował Jarosław Zarychta z firmy Microsoft Sp. z o.o. Jego wykład nosił tytuł „BOT – Dyżurny Inżynier Utrzymania Ruchu w Fabryce Przyszłości” i był niejako kontynuacją treści, prezentowanych podczas warsztatów poprzedzających konferencję.

- Dzisiaj mówimy o sztucznej inteligencji i internecie rzeczy. Jesteśmy w momencie, kiedy mówimy o wprowadzaniu tej technologii w zakładach. To już nie jest science fiction z „Terminatora”, ale realne działanie w przedsiębiorstwach – mówił Jarosław Zarychta z Microsoft Sp. z o.o., podkreślając, że rewolucja 4.0 to konkretna szansa dla przedsiębiorstw. - Czy państwo użyjecie tej technologii? Tego nie wiem. Ale, czy zrobią to Państwa kontrahenci, z którymi współpracujecie na co dzień? O tym jestem przekonany, bo oni właśnie to robią – zaznaczył Jarosław Zarychta.

O transformacji cyfrowej w zakresie utrzymania ruchu i w remontach opowiedział Leszek Grochowski, Emerson Process Management Sp. z o.o.

- W zakładach mamy sporą bazę zainstalowanego sprzętu. Obserwujemy dużą lukę wykorzystania sprzętu. To pokazuje, że wiele zakładów zainstalowało sprzęt, jednak nie do końca potrafią go wykorzystać. Organizacja dostarcza wiele danych pomiarowych. Dodatkowe urządzenia, sensory, dostarczą jeszcze więcej danych, ale już dziś jest ich ogromna ilość. Pomożemy z nich odpowiednio skorzystać – zapewnił Leszek Grochowski.

Ludomir Błeszyński z firmy Siemens Sp. z o.o. przedstawił referat „Utrzymanie ruchu w dobie przemysłu 4.0”, co było doskonałym dopełnieniem wcześniejszych prezentacji w tym panelu.

- Już 10 lat temu wykonywało się działania predykcyjne na modelach analitycznych, choć nie nazywało się to jeszcze rewolucją 4.0 – wspominał Ludomir Błeszyński. Wymienił kluczowe pojęcia dla systemów zarządzania danymi w przedsiębiorstwie. - Kiedy zaczynamy myśleć o inwestycji, przygotowujemy się do tego, aby to zaprojektować. Musi powstać instalacja, która będzie wytwarzała produkt, a my będziemy musieli nią operować – wyjaśnił, opisując modele danych na każdym etapie rozwoju instalacji, powiązane system zarządzania danymi.

„Predykcja/preskrypcja w utrzymaniu ruchu – czy Twoja organizacja jest na to gotowa?” to tytuł kolejnego wykładu podczas pierwszego panelu konferencji „Utrzymanie Ruchu i Remonty w Przemyśle Chemicznym”. Zaprezentował go Jacek Stec z Reliability Solutions Sp. z o.o., szukając odpowiedzi na pytanie, czy prognozowanie w UR to domena przyszłości czy być może już warto podjąć kroki do wprowadzenia w zakładzie odpowiedniego systemu. Uwypuklił również uniwersalne cechy platformy do predykcji, ważne przy wdrażaniu systemu w zakładach.

- Dwa lata temu wdrożyliśmy pierwszą platformę predykcyjną u jednego z naszych klientów. Od tego czasu pracujemy w przemyśle i ten przemysł odnosi z tej współpracy konkretne korzyści. Naszym zamierzeniem jest podnoszenie niezawodności operacyjnej przedsiębiorstw – powiedział Jacek Stec.

Arkadiusz Burnos z firmy SEAM Group Europe Sp. z o.o. przedstawił prezentację w temacie „Systemowe zarządzanie majątkiem i praktyczny balans między kosztami a niezawodnością”. Referat był klamrą, łączącą zagadnienia całego panelu tematycznego. Arkadiusz Burnos opowiedział o działalności SEAM Group.

- Mamy ponad 150 wzorców, które pomagają w państwa przedsiębiorstwach ułożyć bazę. Pierwszym jej fundamentem jest struktura obiektów technicznych. Jaki procent firm może pochwalić się dobrą strukturą majątku? Szacujemy, że ok. 15 proc. - wyliczał Arkadiusz Burnos, przedstawiając pozostałe fundamenty zarządzania majątkiem, m.in. wielokryterialną analizę krytyczności, standard zarządzania ryzykiem i systemowe procesy zarządzania majątkiem oraz KPIs.