Paliwa przyszłości – konieczność czy fanaberia elit
- Pewien punkt widzenia, bardzo populistyczny i bardzo niekompetentny, rzutuje na to, do czego jesteśmy zobowiązani w działalności przemysłowej i wytwórczej. Nawet, jeżeli nie wierzymy w to wszystko, jesteśmy zobowiązani do życia w tym świecie, który walczy o ochronę środowiska. Bo o co walczyć ma? - tak prof. dr hab. inż. Jacek Kijeński z Politechniki Warszawskiej rozpoczął debatę: "Paliwa przyszłości - wizja na 2030-2050", która odbyła się w ramach sympozjum CHEMIA 2019.
Na zakończenie dwudniowego sympozjum, pod hasłem „Paliwa przyszłości – wizja na lata 2030-2050”, odbyła się druga debata ekspercka. Poprowadził ją prof. dr hab. inż. Jacek Kijeński z Politechniki Warszawskiej. Udział w debacie wzięli: Ludomir Błeszyński – Business Development Director, Siemens Sp. z o.o., Jarosław Kawula – Wiceprezes Zarządu ds. Produkcji i Handlu Grupa LOTOS S.A., Maciej Mazur – Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, Tomasz Olczak – Dyrektor Biura Technologii PKN ORLEN S.A., Krzysztof Romaniuk – Dyrektor ds. Analiz Rynku Paliw, Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego, Andrzej Szczęśniak – Niezależny Ekspert Rynku Paliw. Słuchacze byli świadkami niezwykle ciekawej wymiany zdań i poglądów.
Rok dobry dla branży
Dyskusję rozpoczął Krzysztof Romaniuk poproszony przez prowadzącego o nakreślenie sytuacji na polskim rynku paliw i wskazaniu trendów na przyszłość. – Podsumowując 2018 r. możemy powiedzieć, że diesel na polskim rynku ma się bardzo dobrze, tak samo jak i benzyna. Wstępne dane pokazują, że będziemy mieć przyrost ok. 7 proc. na rynku benzyny i ok. 3 proc. na oleju napędowym. Widać, że to, co wydarzyło się w 2017 r., a więc wejście w życie nowych przepisów dotyczących ograniczenia szarej strefy, zadziałało dosyć skutecznie. – powiedział K. Romaniuk, wskazując, że miniony rok był dla branży dobry, a pierwsze scenariusze na 2019 r. zakładają utrzymanie tych trendów. Jednym z nich, zdaniem eksperta, będzie wyższa cena oleju napędowego od ceny benzyny 95. Pozytywną informacją jest również to, że w minionym roku udało się po raz pierwszy w historii polskiego rynku paliw policzyć infrastrukturę paliwową. Według tych wyliczeń działa ok 7700 stacji paliw, posiadających koncesje.
Krzysztof Romaniuk wskazał na jeszcze jeden trend, zapoczątkowany w 2018 r., który utrzyma się w roku bieżącym: wzrost obrotów stacji paliw w związku z wprowadzeniem niedzielnego zakazu handlu. Choć marże na samym paliwie są niewielkie, rentowność stacji wypracowywana jest dzięki rozwojowi sieci handlowych. W minionym roku zanotowano wzrost obrotów o ok. 17-18 proc., w porównaniu do 6-7 proc. w latach, gdy nie obowiązywał zakaz handlu w niedziele.
Plany PKN ORLEN
Prowadzący zwrócił się następnie do przedstawiciela PKN ORLEN z pytaniem o przybliżenie inicjatyw, realizowanych przez koncern w zakresie paliw alternatywnych. – Niedawno zostały w Płocku przeprowadzone testy współuwodornienia olejów roślinnych, które zakończyły się powodzeniem. W tej chwili wyniki są jeszcze obrabiane i spoglądamy na to z punktu widzenia uzysku gotowych produktów, opracowania gotowych procedur, żeby spełniały wymogi i wpisywały się w politykę ograniczenia emisyjności. – powiedział Tomasz Olczak, dodając, że w koncernie prowadzone są również badania nad samodzielnymi jednostkami paliw alternatywnych. Działania te są na różnym etapie zaawansowania. Jednym z nich jest zapowiedź budowy centrum badawczo-rozwojowego, ogłoszona w aktualizacji strategii. Zdaniem przedstawiciela płockiej rafinerii w 2050 r. nie odejdziemy od paliw płynnych, które trudno zastąpić w niektórych obszarach transportu i zastąpić odnawialnymi źródłami, np. w lotnictwie. Koncern dostrzega też wzrost zainteresowania rynku elektromobilnością . – W ten trend PKN ORLEN również się wpisuje programem budowania sieci stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Są pionierskie piloty stacji zasilania wodorowego, które w tej chwili testujemy w Niemczech. – wymieniał Tomasz Olczak.
Komentarze