Partner serwisu
04 lutego 2015

Halina Pupacz: Spadki cen paliw będą kontynuowane

Kategoria: Rozmowa z...


Od jakiegoś czasu kierowcy mają powody do zadowolenia, bo zarówno benzyna, jak i olej napędowy potaniały. Jak długo utrzymają się takie niskie ceny paliw?
Spadki cen na stacjach zwykle są przełożeniem cen hurtowych w polskich rafineriach. Te zaś nie działają w próżni rynkowej, lecz muszą dostosować się do sytuacji makroekonomicznej – zarówno na naszym kontynencie, jak i na całym świecie. W ostatnim czasie na ich działalność wpływ miała przede wszystkim silna nadpodaż na rynku ropy, co przełożyło się na spadki cen surowca na giełdach. Warto jednak zauważyć, że w bilansie zakupowym Orlenu i Lotosu spadki te były w dużym stopniu niwelowane poprzez wzrost kursu dolara do złotówki. To przede wszystkim kierunek zmian na światowym rynku surowcowym i walutowym wyznaczy dalsze spadki lub wzrosty na rynku krajowym paliw. Spójrzmy jeszcze na ostatnie wzrosty cen oleju napędowego na rynkach giełdowych. Warto zastanowić się, czy jest to wywołane jedynie czynnikami sezonowymi – wzrostem popytu w okresie zimowym. Czynnikami atmosferycznymi były raczej wywołane ostatnie spadki na krajowym rynku autogazu.

Jaki będzie ten rok dla rynku paliw?
Spadki cen paliw, jakich doświadczaliśmy ostatnio na stacjach, zapewne jeszcze będą kontynuowane. Przemawia za tym sytuacja na rynku ropy. Wprawdzie w grudniu 2014 cena ropy Brent ustabilizowała się w ok. 60 USD/b, lecz np. z wypowiedzi przedstawicieli OPEC płyną wnioski, że ze strony tej organizacji nie ma przeszkód przed dalszymi spadkami. Z kolei USA deklaruje sukcesy w wydobyciu surowca z piasków roponośnych. Rozpatrywane są już nawet scenariusze spadku cen ropy nawet do 20 USD/b. Na gruncie krajowym bardzo prawdopodobne jest jednak trwałe odwrócenie w relacjach cenowych benzyna/olej napędowy. To, że wraz z pojawieniem się mrozów drożeje ON premium – o polepszonych właściwościach rozruchu silnika w niskich temperaturach – jest oczywiście spowodowane czynnikami atmosferycznymi. Jednak z naszego monitoringu cen widać wyraźnie, że także zwykły diesel staje się droższy od benzyny, co nie tylko jest odzwierciedleniem krajowej relacji popyt-podaż (w raportach rocznych nasze rafi nerie deklarują trzykrotną przewagę w konsumpcji paliwa dieslowskiego nad benzynami), ale także tendencji światowych. Patrząc na rosnące ceny oleju napędowego na rynku europejskim, trzeba pamiętać, że eksport tego paliwa przez rosyjski terminal w Usti-Łudze ostatnio wykazuje tendencję spadkową.

 

Wypowiedź do magazynu Chemia Przemysłowa 1/2015

fot. PIPP
 

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ