Chiny wierzą w gaz łupkowy
W ciągu pięciu lat udział gazu łupkowego w całkowitej produkcji gazu w Chinach ma osiągnąć 15 proc. - zapowiadają władze państwa. Tylko w ubiegłym roku Chińczycy wykonali 200 odwiertów w skałach mogących zawierać gaz łupkowy.
W kolejnych latach liczba odwiertów będzie przyrastała w tempie kilkuset rocznie. Pekin liczy, że w ciągu pięciu lat łączna liczba odwiertów przekroczy 3 tys. A to, zdaniem Chin, powinno pozwolić na osiągniecie sukcesu.
Według zachodnich instytutów geologicznych Chiny mogą posiadać największe na świecie zasoby gazu łupkowego. Mogą one wynosić nawet ponad 30 bilionów m3. Wskazuje na to budowa geologiczna w tym regionie.
Kłopot w tym, że prace poszukiwawcze w Państwie Środka ruszyły dość późno. Problemem jest także technologia, efektywnymi rozwiązaniami dysponują firmy amerykańskie. Chińczycy próbowali kupić potrzebne urządzenia, na to jednak amerykańskie firmy się nie zgodziły. Pekin wdraża więc własne rozwiązania. Nie wiadomo jednak, jak są one skuteczne.
Chińskie duże nakłady na poszukiwanie gazu łupkowego nie są zaskoczeniem. Wynika to z problemów Chin ze środowiskiem naturalnym. Rosnące potrzeby energetyczne, były zaspokajane podażą energii z elektrowni węglowych. Jednak doprowadziło to do wielkiego zanieczyszczenia powietrza zwłaszcza na wschodzie kraju.
Należy także pamiętać, że Chiny w ubiegłym roku zgodziły się na zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o prawie jedną trzecią w ciągu najbliższych 20 lat.
Źródło, fot.: lupkipolskie.pl