Partner serwisu
02 czerwca 2015

Piotr Sarnecki: Ciągły postęp

Kategoria: Rozmowa z...


 Co będzie największym wyzwaniem dla branży opon w najbliższym czasie?
Opracowanie nowych technologii, udoskonalenie złożonych i skomplikowanych procesów produkcyjnych. Badania nad coraz lepszymi parametrami opon i składników do ich wytwarzania, również biologicznych – odnawialnych. To są inwestycje w rozwój opon, jako głównego i podstawowego punktu styku samochodu z podłożem. Nieważne, jak duży jest samochód, jaką ma moc silnika, bowiem zawsze jego hamowanie i zachowanie na drodze, a co za tym idzie – bezpieczeństwo – będzie zależało w pierwszej kolejności od miejsca styku opony z drogą, które jest wielkości kartki pocztowej. Firmy od bardzo wielu lat wydają potężne środki na badania i rozwój po to, by opony miały coraz lepsze właściwości fi zyczne. W ciągu kilkunastu lat możemy spodziewać się również nowych technologii mieszanek z nowych materiałów oraz różnych czujników, monitorujących chociażby stopień zużycia opony czy jej temperaturę.

Przykładem jest nowe rozporządzenie, według którego od listopada 2014 roku każdy nowy samochód sprzedany na terenie UE musi być zaopatrzony w system kontrolujący ciśnienie powietrza w kołach.
Może jest to dziwne, ale uważam to za największe wydarzenie w ostatnim czasie w branży. Wpisuje się ono w bardzo dobry sposób w cele takich organizacji jak nasza, czyli przede wszystkim dbanie o bezpieczeństwo kierowców na drodze. Podstawowym parametrem jest ciśnienie w oponie i nawet doświadczeni kierowcy kontrolują je tylko dwa razy w roku, przy okazji zmiany opon. Niestety, jest to podstawowy błąd. Niedopompowana opona to gorsza przyczepność do jezdni, dłuższa droga hamowania i wyższe zużycie paliwa. Opona ze zbyt małym ciśnieniem powietrza zużywa się także trzy razy szybciej niż opona z odpowiednim ciśnieniem. Jeśli na to nałożymy wyniki naszych badań, pokazujące, że tylko 39 proc. kierowców bada ciśnienie raz na jakiś czas, zamiast raz w miesiącu, to mamy obraz, jak wiele musimy zmienić w nawykach kierujących pojazdami. Czujnik ciśnienia dlatego jest ważny, że sprawdzając na bieżąco ciśnienie w oponie, zmniejsza ilość czynności, jakie kierowca musi wykonać. Jeśli będzie za niskie, to poinformuje i nam kierowcom pozostanie tylko wizyta w serwisie lub przy kompresorze na stacji paliw i dopompowanie kół do parametrów przewidzianych przez producenta samochodu. Warto też pamiętać, że opona to nie tylko okrągły kawałek gumy, a produkt wysokich technologii. I trzeba sobie zdać sprawę z tego, że im lepszej jakości będzie ów produkt, tym bardziej poprawimy nasze bezpieczeństwo. Każda stłuczka kosztuje więcej niż dopłacenie do opon dobrej jakości.

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ