Czy w Polsce zabraknie gazu LPG?
Logistyka dostaw jest kluczowa dla rynku gazu płynnego LPG po to, aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw dla konsumentów w Polsce. W związku ze złożoną przez rząd deklaracją o odejściu od importu rosyjskiego LPG od końca bieżącego roku przedsiębiorstwa zrzeszone w Polskiej Izbie Gazu Płynnego (PIGP) rozpoczęły już przygotowania, które pozwolą na zmiany kierunków dostaw i zabezpieczenie potrzeb Polaków – zarówno gospodarstw domowych korzystających z butli, przedsiębiorców, a także kierowców używających LPG jako paliwa samochodowego.
Udział LPG z Rosji w całym rynku krajowym przekracza 60% (1.300.000 ton rocznie) i potrzeba co najmniej kilku miesięcy, aby zmienić kierunki dostaw. W szczególności należy rozbudować infrastrukturę: liczbę terminali kolejowych i morskich w Polsce, znacząco zwiększyć tabor cystern kolejowych oraz udostępnić Terminal w Porcie w Gdańsku dla wszystkich operatorów LPG. Branża LPG będzie rozwijać zakres dostaw gazu z portów ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) – co jednak zdecydowanie zwiększy ceny gazu płynnego dla konsumentów.
Prowadzimy rozmowy z nowymi dostawcami z innych kierunków geograficznych o wynajęciu odpowiedniej liczby w setkach cystern kolejowych, które będą mogły dostarczać gaz z kierunku zachodniego do Polski. Przygotowujemy na ile się da do końca roku naszą infrastrukturę do zmiany kierunku dostaw – powiedział serwisowi eNewsroom Paweł Bielski, prezes Polskiej Izby Gazu Płynnego (PIGP) – Wszystko to jest podyktowane koniecznością zabezpieczenia rynku, zabezpieczenia dostaw – tak, aby każdy z naszych odbiorców mógł liczyć na gaz również po grudniu bieżącego roku. Jest to możliwe, aby przestawić logistykę z kierunku wschodniego na zachodni w zakresie dostaw gazu LPG – ale jest to zadanie trudne, dlatego też potrzebujemy czasu, który zadeklarował rząd. Zgodnie z decyzją Sejmu będziemy gotowi z nową logistyką i infrastrukturą na całkowite odcięcie dostaw gazu LPG z Rosji na koniec 2022 roku. Już teraz bardzo intensywnie pracujemy nad nowymi kierunkami dostaw, nowymi umowami i cały czas rozmawiamy z potencjalnymi partnerami. Trzeba mieć na uwadze fakt, że w branży gazu LPG kontrakty są długoterminowe – nie jesteśmy w stanie w ciągu kilku tygodni pozyskać nowych dostawców czy infrastruktury – jak cysterny, pojemności magazynowe w europejskich terminalach, etc. Natychmiastowe odcięcie gazu LPG to problem przede wszystkim dla konsumentów, którzy nie będą mogli funkcjonować bez tych dostaw – gospodarstwa domowe korzystające z butli, rolnicy używający zbiorników czy kierowcy jeżdżący na autogazie, a także Ukraina – do której reeksportujemy gaz LPG – wyjaśnia Bielski.
Komentarze