Partner serwisu
Tylko u nas
27 kwietnia 2015

Odnaleźć się w unijnym systemie

Kategoria: Artykuły z czasopisma

Komisja Europejska ma w zanadrzu jeszcze kilka mechanizmów, po które może sięgnąć. Teoretycznie może ona ograniczyć podaż, zwiększając cele redukcyjne. Drugą możliwością jest zwiększenie popytu poprzez rozszerzenie ilości branż, które muszą rozliczać się jednostkami (np. transport).

Sposób na politykę
Przełomowym momentem dla przyszłości systemu handlu emisjami będzie listopadowy szczyt klimatycznym w Paryżu. Jeśli zostanie tam podpisane kolejne, światowe porozumienie na miarę dokumentu z Kioto, Komisja Europejska uzyska dodatkowy mandat do zreformowania źle funkcjonującego systemu. Nie wierzę, aby bez kolejnych prób interwencji instytucja ta dopuściła do spadku wyceny EUA w 2020 roku z euro do eurocentów. O ile trudno dziś jednoznacznie przewidzieć czas i zakres kolejnych politycznych prób ingerencji w rynek carbon, można za to skutecznie zarządzać przyszłymi kosztami w perspektywie nawet do 2020 roku. Wymaga to od przedsiębiorstw przede wszystkim zdefiniowania progu dopuszczalnego kosztu tony CO2, przy którym produkcja jest nie tylko opłacalna, ale i konkurencyjna. Wtedy możliwe jest podjęcie kroków w kierunku zabezpieczenia dostaw EUA w przyszłości po akceptowalnych dla zarządu cenach. Jeśli tylko motywacją jest hedging, a nie spekulacja, kontrakty typu opcje i futures są zupełnie bezpieczne.

Cały materiał przeczytacie w magazynie Chemia Przemysłowa 2/2015
fot.: photogenica

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ