Polacy kupili więcej paliw płynnych niż przed rokiem
Rosnąca polska gospodarka, wzrost ilości pojazdów poruszających się po polskich drogach oraz utrzymanie w ryzach szarej strefy paliwowej to główne elementy wzrostu konsumpcji paliw płynnych w Polsce w roku 2018.

Wzmożony oficjalny popyt notowano dla dwóch głównych gatunków paliw transportowych – benzyny silnikowej i oleju napędowego – ale też na rynku paliwa lotniczego Jet oraz ciężkiego oleju opałowego. Mniejsze zainteresowanie było lekkim olejem opałowym. Nabywcy gazu płynnego LPG – autogazu, czy też paliwa grzewczego – kupili go prawie tyle samo, co w roku 2017.
W segmencie paliw do silników samochodowych wzrosty procentowe oficjalnej konsumpcji benzyn silnikowych były największe, choć wolumenowo było to o ponad 3 razy mniej od sprzedaży paliwa do pojazdów zasilanych olejem napędowym. Popyt na autogaz osiągnął poziom 65% sprzedaży benzyn silnikowych. Rynek benzyn silnikowych rósł intensywnie czwarty rok z rzędu. Dla wszystkich gatunków paliw samochodowych (benzyny silnikowe, olej napędowy i autogaz) rynek zwiększył się w stosunku do roku 2017 o 2,6%, a cały sektor paliw płynnych o 2,3%.
Dynamika wzrostu rynku była znacznie niższa, niż przy porównaniach z roku poprzedniego, kiedy była dwucyfrowa, ale odwzorowywała rzeczywisty organiczny wzrost rynku. Dobre wyniki sprzedaży benzyn były rezultatem ciągłego wzrostu zainteresowania pojazdami z silnikami o zapłonie iskrowym i hybrydami – szczególnie przy zakupach nowych pojazdów osobowych i używanych pojazdów o niskim przebiegu. Większe zainteresowanie benzynami odbiło się na zmniejszeniu zakupów autogazu, co przełożyło się na wyniki całego rynku gazu płynnego LPG. Tym razem - w odróżnieniu od lat poprzednich, kiedy notowano wzrosty sprzedaży tego gatunku paliwa – wynik był porównywalny z rokiem poprzednim. Taki wynik wyliczony został bez uwzględniania tzw. reeksportu (eksport gazu poprzednio kupionego poza granicami Polski), który był w roku ubiegłym o 15% większy od obserwowanego w roku 2017. Uwzględniając ten fakt należałoby założyć, że rynek tego gatunku paliwa skurczył się w kraju o około 2-3 %.
Łączna oficjalna krajowa konsumpcja 6 gatunków paliw płynnych wyniosła prawie 33,5 mln m3 i była wyższa o 1 mln m3 od konsumpcji z roku 2017. Oficjalny wzrost rynku wyniósł 3%, przy czym z importu dostarczono o 7% mniej produktów, a jego udział w całości rynku został oszacowany na 32%. Oznacza to, że oficjalnie do Polski sprowadzono 0,8 mln m3 paliw mniej niż w roku poprzednim. Udział paliwa zagranicznego w zaopatrzeniu rynku był o 3 punkty procentowe mniejszy, niż w roku 2017, a wolumenowo wyniósł 10,7 mln m3. Krajowa produkcja paliw została w znakomitej większości skierowana na rynek wewnętrzny, a przy tym wzrosła o 8% w stosunku do roku poprzedniego - głównie za sprawą wytworzenia większej ilości paliw transportowych. Więcej niż w roku 2017 wyprodukowano benzyn silnikowych, oleju napędowego, gazu płynnego LPG, paliwa lotniczego JET i ciężkiego oleju opałowego. Mniej – jedynie lekkiego oleju opałowego.
Komentarze