Partner serwisu
14 kwietnia 2014

Ukraina – energetyczny upadek

Kategoria: Zdaniem Szczęśniaka

Na Ukrainie tli się wojna domowa, tuż za naszymi granicami. Niewiele możemy na to poradzić, przypatrzmy się więc może temu krajowi w trochę dłuższej perspektywie. Energetycznej.

Ukraina – energetyczny upadek

Ukraina była gazową potęgą. To właśnie stamtąd zaczęliśmy importować gaz, gdyż w latach 70-tych wydobywano tam prawie 70 miliardów m3 rocznie i eksportowano do zaprzyjaźnionych krajów socjalistycznych. Potem gwałtownie zwiększono produkcję przemysłową opartą na gazie, zgazyfikowano kraj, doprowadzając do mieszkańców praktycznie darmowy gaz do miast i wsi.

Ukraina była bogatym regionem Związku Radzieckiego, jej PKB przewyższał rosyjski, poziom życia i uprzemysłowienie również. Dlatego i konsumpcja gazu wzrosła do 120 miliardów (8-krotnie więcej niż dzisiaj Polska) w latach 80-tych. Po upadku ZSRR Ukraina zmniejszyła produkcję (wydobywa 20 miliardów m3), stała się krajem importu i tranzytu rosyjskiego gazu. Dzisiaj Ukraina zużywa „zaledwie” 50 mld m3, gdyż spada siła nabywcza ludności, rośnie cena gazu, a przemysł, który bazując na tanim gazie, nie inwestował w rozwój i oszczędność – traci zamówienia. Szok przyszedł na skutek konfliktu z Rosją, która jeszcze w 2005 roku dostarczała gaz po 50 dolarów, gdy w ub. r. sprzedając go już po 420 $ – 8-krotnie drożej.  Problemy z sąsiadem są jednak niczym w porównaniu z własną władzą. Gdy ostatnio jedna ekipa polityczna obaliła inną – okazało się, że w przeogromnych magazynach gazu tuż za naszą granicą zamiast 20 miliardów m3 jest tylko 7 miliardów. Brakuje gazu za 15 miliardów złotych! Najbogatszy kraj nie wytrzyma takiego gospodarowania.

Ukraina-Polska-ropa-zuzycie-Bpstats

Podobny upadek miał miejsce w sektorze rafineryjnym. Potencjał produkcyjny był przeogromny. Możliwości przerobowe wynosiły 50 milionów ton rocznie. Jednak Ukraińcy przeprowadzili prywatyzację, rafinerie upadły. stoją puste, produkując jedynie 2 miliony ton paliw, gdy kraj zużywa 10 milionów ton benzyn i diesla. Stabilnie pracują 1-2 rafinerie, pozostałe nie kwalifikują się do wznowienia produkcji bez poważnych inwestycji. Rynek zdominował import, który po 20 latach niepodległości tego kraju wciąż przypomina gorący początek lat 90-tych w Polsce, gdzie dziwne przepisy podatkowe, koncesje importowe, znikający i pojawiający się importerzy, oszustwa na ogromną skalę – były dominującym elementem krajobrazu. 

Dzisiaj mamy tam wojnę, ale ukraińskie nieszczęście narastało latami, a zły system władzy doprowadził ten kraj do upadku. Sektor nafty i gazu jest dobrym miernikiem zjawisk w gospodarce. Razem z naftą i gazem upadł poziom życia, więc dzisiaj Ukraińcy głosują za Rosją, bo tam zarabia się 3 razy lepiej.

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ