Rafinerie po trudnym roku, wobec wyzwań
Rosnąca szara strefa, budowa terminalu w Gdańsku, ocena roku 2013 czy innowacje to główne tematy debaty: Sektor naftowy – kierunki rozwoju. Dyskusję zorganizowano podczas sympozjum naukowo-technicznego Chemia 2014 w Płocku.
W trakcie debaty niejednokrotnie mówiono również o ustawie „zapasowej”. – Obie nasze rafinerie dużo zyskają na tej zmianie. Mam nadzieję, że przełoży się to na cały rynek w Polsce – stwierdził Miłosz Karpiński, naczelnik Wydziału Paliw Ciekłych w Departamencie Ropy i Gazu MG.
– Jak oceniacie panowie 2013 rok dla sektora? – pytał moderujący debatę Andrzej Szczęśniak. Jako jeden z większych problemów minionych miesięcy dyskutanci wymienili szarą strefę. – Różne źródła podają, że kształtowała się na poziomie kilkunastu procent rynku, a to miliardy złotych – podkreślił Daniel Betke, prezes OLPP, który wyraził także zadowolenie z faktu przyjęcia przez Radę Ministrów nowelizacji ustawy o zapasach: – To uporządkuje rynek paliw i pomoże w walce z szarą strefą.
Nie mierzmy innowacyjności tylko patentami
Betke wspomniał również o koncepcji budowy terminalu naftowo-paliwowego (budowana przez PERN baza do magazynowania i przeładunku ropy i chemikaliów o łącznej pojemności ok. 700 tys. metrów sześciennych), podkreślając jego rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego. – Z niepokojem słucham o tym terminalu. Nie jest to inwestycja, która przyniesie rafineriom pożytek, a może być zagrożeniem – stwierdził Marek Sokołowski, wiceprezes LOTOSa. Pytany o głośny projekt budowy petrochemii z Grupą Azoty odpowiedział, że przedsięwzięcie to wymaga zbadania rynku: – Poszukujemy chętnych do współpracy – zgłaszają się i polscy, i zagraniczni kontrahenci – stwierdził, dodając, że więcej na temat tego projektu będzie mógł powiedzieć po III kwartale.
Koncepcji wspomnianego terminalu bronił Miłosz Karpiński: – Nie ma być on kierowany przeciw naszym rafineriom. Ten pomysł może być natomiast wspólnym pomysłem grupy PERN, LOTOSU i Orlenu.